Wszyscy bogowie są mile widziani


Jo Rasta mówi, że nie trzeba wybierać jednej religii. On wierzy we wszystkie – bo dlaczego nie? Wudu

ma niezliczoną liczbę bóstw, to czemu miałby nie zaakceptować jeszcze Jezusa, Mahometa, Matki Boskiej i wszystkich świętych?

— "Przecież każdy z nich coś daje" – śmieje się, poprawiając dredy. – "Jak modlisz się do wielu, to przynajmniej ktoś ci odpowie."

Nie sposób odmówić mu logiki.

Egu to bóstwo kolorowe – jego maski ozdobione muszelkami wyglądają jak święto. Zambeto przypomina słomiany namiot, pełen powagi i ciszy. Gelede – to maski drewniane, ogromne, noszone na głowie – tańczą w rytuałach poświęconych kobietom, płodności, życiu.


Tu w Beninie każdy dzień jest trochę jak rytuał – wymieszany z życia, tradycji i odrobiny magii. Zresztą... magii tu się nie unika. Magia jest częścią rzeczywistości. A może rzeczywistość jest częścią magii?

No comments:

Post a Comment