Bóstwa lubią być hołubione. Problem w tym, że większość ludzi nie ma ani dóbr, ani pracy, która pozwalałaby na kredyt. Ale – afrykańska zaradność nie zna granic! Powstają grupy samopomocy i samofinansowania – każdy co miesiąc wpłaca trochę do wspólnej kasy, a raz w roku jeden szczęśliwiec zgarnia całość i może urządzić wesele, pogrzeb, albo kupić dwie kozy na nowy start.
No comments:
Post a Comment